|
konwaliastyczniowa: Kurczak pojechał na uniwersytet straszyć swoją facjatą i wygląda tak kurczakowato, jak tylko się da |
|
Pobierz obrazek (2951.6kiB)
|
|
2024/03/20 12:08:51 przez m.blabler, 12 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^kasicak] yup, w Oksfordzie udało mi się znaleźć jedną z inicjałami VR. Moje uczucia względem epoki wiktoriańskiej aside, daje to jednak efekt wow. |
|
2024/03/19 09:59:16 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^kasicak] u mnie gojenie akurat nie jest problemem, ale nie wiem czy anatomia ucha pozwala (bo nie zawsze się da). Ale też planuję próbować po świętach! A gdzie Ty będziesz robić? |
|
2024/03/18 21:35:30 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^kasicak] ojojuję! Mnie się marzy industrial, ale muszę się najpierw przestawić na spanie na tym drugim boku. |
|
2024/03/18 15:45:30 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^aniaklara] a co miałam zrobić? Siedziała nade mną. “It’s over, osobo. I have the high ground!” |
|
2024/03/18 15:42:39 przez m.blabler, 3 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^kasicak] ja to nawet mam, ale nie zamierzam brać ślubu. Szach mat, klerze! |
|
2024/03/18 14:30:03 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^aniaklara] lubię! Właściwie to biedna koteczka, bo rudy cwaniak jakoś się nie zatkał. |
|
2024/03/09 14:51:26 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: Po dwudniowym badaniu, które miało ustalić przyczynę zaparć kotów, zmagamy się z zaparciem wywołanym przez kontrast do owego badania. Zastrzelcie mnie. Albo utopcie, najlepiej w limoncello. |
|
2024/03/09 12:50:44 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^robmar] przeczytałam, zaczęłam klikać w linki i teraz się radykalizuję zamiast poprawiać przypisy w artykule. |
|
2024/03/09 12:49:28 przez m.blabler, 4 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: ^Aniaklara, czytelnych kaligrafii, mądrutkich studentów, podróży bezproblemowych i owocnych, i jak najwięcej szczęścia! Niech zawsze za Tobą podąża na mięciutkich łaputkach! |
|
2024/03/07 23:38:06 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^robmar] a potem trzeba było zaczynać ćwiczyć układy i bam! —czar pryskał. A już najgorzej to było w parach mieszanych (chociaż taniec barokowy jest prawie w ogóle niekontaktowy). |
|
2024/03/05 18:04:18 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^robmar] muzyka fajnie systematyzowała ten ruch, a do tego przy wolniejszych utworach można sobie było w jej rytmie pooddychać, i to już w ogóle było takie medytacyjne. |
|
2024/03/05 18:02:54 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^robmar] nie do końca. Chodziłam kiedyś na taniec barokowy i mieliśmy tam cudowne rozgrzewki—ćwiczenia ogólnorozwojowe i rozciągające do muzyki, albo właśnie barokowej, albo tarantelli. I to było to! |
|
2024/03/05 18:01:15 przez m.blabler, 3 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^aniaklara] hmmm… To jednak niestety wygląda za bardzo jak taniec, a nie po prostu ruszanie się do muzyki. Dla mnie taniec = ruszanie się do muzyki + aspiracje estetyczne, i niestety ten drugi element wysysa całą radość. |
|
2024/03/05 11:10:41 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: [^dees] w sumie zazdroszczę. Ja we Wrocku próbuję robić naukę… |
|
2024/03/05 11:08:39 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
konwaliastyczniowa: Zapowiedź jakiegoś serialu: „Życie i smierć są do siebie podobne. Jedno i drugie może czemuś służyć”. W takim razie życie i smierć są również podobne do roweru, śrubokrętu i ceramicznej miseczki. #glebokie |
|
2024/03/05 11:07:06 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
|