|
pestka: Myślę też sobie, że postanowiłeś mieć mnie w nosie. Ustaliłeś, że spróbowałeś, nie wyszło, trudno. Odświeżyłeś, może naprawiłeś relację z A. i szukasz szczęścia. I przecież to jest najmądrzejsze, co można zrobić, więc czemu to boli? |
|
2024/10/30 15:59:38 przez www, 0 ♥
|
|
pestka: Teraz sobie myślę, że mną gardzisz, ale chyba nie możesz mną gardzić bardziej, niż ja sobą. |
|
2024/10/30 15:54:53 przez www, 0 ♥
|
|
pestka: Wymyśliłam, że muszę porozmawiać nie tylko z Panią od Głowy, ale i z Panią K., tylko co ja jej powiem? Zacznę pytać o Ciebie? Chciałabym, ale tak nisko (jeszcze) nie upadłam. |
|
2024/10/02 19:57:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pestka: A może jest tak, że z ulgą przyjąłeś moje decyzje i teraz udaje Ci się o mnie nie myśleć już dłużej, niż pięć dni, szczęśliwy gdzieś indziej, z kimś innym i tylko ja nie potrafię żyć z tym, co wybrałam. |
|
2024/10/02 19:56:21 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pestka: Zakontraktowany brak kontaktu (ile to już dni?) nie przynosi na razie niczego, ani spokoju, ani przełomu. |
|
2024/10/01 13:11:45 przez www, 0 ♥
|
|
pestka: W ubiegłym tygodniu chciałam wołać, całemu światu wykrzyczeć, że Cię kocham, jak obłąkana cieszyłam się, że Cię na tę chwilkę zobaczyłam, ale teraz czuję chyba zazdrość (?!) i delikatną irytację. Niechby Pani od Głowy już zadzwoniła, bo zwariuję. |
|
2024/10/01 13:04:56 przez www, 0 ♥
|
|
|