elfette:

[^kerri] haha, w polskim tlumaczeniu Narni bylo ptasie mleczko (love), w oryginale turkish delight (ugh, coz to za paskudztwo, mdle i pachnie roza, fuj). Jak Edmund mógl sie skusic na cos tak ohydnego ;P
2023/09/21 11:39:55 przez www, 1 , 8

Lubią to: ^kasicak,
^deli: [^elfette] Pamiętaj, czas wojny, słodyczy brakowało w ogóle.
2023/09/21 11:41:25
^daromar: [^elfette] to są te galaretki otoczone w cukrze? Ja tam lubię :P
2023/09/21 11:41:46
^elfette: [^elfette] [^deli] zartuje sobie oraz odtwarzam moja reakcje za dzieciaka, kiedy wiele niuansow bylo niezrozumialych
2023/09/21 11:43:32
^erwen: [^elfette] Jedno z moich ulubionych udomowień tłumaczeń. :) Miałam tak z rachatłukum, aż zjadłam te od ^kocimokiem i one są INNE. Nie są mdłe i mają smak. Nie wiem, które są kanoniczne.
2023/09/21 11:44:13
^pajonk: [^elfette] w serialu z '88 już tłumaczyli jako rachatłukum
2023/09/21 11:46:01
^kasicak: [^elfette] Rachatłukumy i inne baklawy są okurwieńczo słodkie - ja lubię, ale z bardzo gorzką kawą
2023/09/21 12:04:17
^kulkacurly: [^elfette] jadłam coś, co się nazywa lokum i w ogóle nie moja bajka. Zwykle galaretki lubię.
2023/09/21 13:13:06
^kerri: [^elfette] ptasie mleczko to dla mnie też jedna z tych rzeczy, co wiem, że ludzie lubią, a mnie nie ciągnie nawet gdy mam ssanie na słodkie :)
2023/09/21 13:19:50