boni01:

[^boni01] Dla ustalenia uwagi, leciał prywatnym learjetem razem z całym boardem semi-korpo, bo akurat były dwa wolne miejsca. Noęc samolot poczekał, zarząd pokiwał się nad drinami, aż żona dowiozła paszport IIRC ze Skierniewic.
2020/03/18 13:17:49 przez www, 1 , 1

Lubią to: ^lurkerfromdarkness,
^boni01: [^boni01] Ale co się osrał ze stresu i wstydu to jego. Zresztą i tak uratowało go tylko to, że na drugim wolnym miejscu leciała planistka, która miała jakieś wypasione układy na Okęciu, zagadała z wieżą i ich przesunęli bezboleśnie.
2020/03/18 13:19:18