zuzanka:

[^ister] [^ister] Ja jestem stara (i mam za złe, ofc), ale pamiętam lanie wodą również przypadkowych przechodniów w latach 80. Już w Poznaniu (czyli po 1995) policja była bardzo aktywna w Lany Poniedziałek.
2020/04/13 12:54:12 przez www, 2 , 4

Lubią to: ^sithian, ^fel,
^kociaciocia: [^zuzanka] wodą pół biedy, sąsiad mnie "elegancko" oblał "perfumą". Przeraźliwy zapach. Musiałam wszystko wyprać, wyszorować całego człowieka, a jeszcze wydawało mi się że cuchnie
2020/04/13 12:57:21
^sithian: [^zuzanka] Przez długie lata wychodzenie w LP było ryzykowne. Niektórzy jeszcze uznawali, że oblewa się tylko do południa, ale większość oblewała dużo dłużej.
2020/04/13 13:02:15
^ister: [^zuzanka] hej, to było wszędzie. Jak się poszło dwie ulice dalej to można było oberwać. Spacer do kościoła to była loteria. Ja mówię o mojej grupie w najbliższy sąsiedztwie
2020/04/13 13:31:52
^ister: [^zuzanka] [^ister] a że do kościoła bardzo szybko przestałam chodzić to w łany poniedziałek po prostu nie ruszaliśmy się poza sąsiedztwo
2020/04/13 13:32:26