kociaciocia: Przed wejściem na ganek, jak codziennie, czekała "dzika" kota na śniadanie. Bezmyślnie schowałam pod kurtkę, żeby nie zmokła w przejściu i zaniosłam do kuchni. Dopiero tam dotarło do mnie, że ona nie protestowała :O |
|
2020/08/30 09:25:39 przez www, 7 ♥, 1 ∅ |
∅