malalai:

[^kociaciocia] na koloniach pilam wode albo soczki, ktore sobie kupowalam. Na stolowce wylacznie slodka herbaciana lure (kawy i kakao z kozuchem odmawialam, wszelkie kisiele i kompoty tez, bleh)
2020/11/07 12:04:43 przez www, 0 , 2

^malalai: [^malalai] lura byla ledwo pijalna, ale lepsza nize te inki, kozuchy i inne niezidentyfikowane kawalki czegos plywajace w wodzie/kisielu
2020/11/07 12:05:26
^kociaciocia: [^malalai] Hi, hi - kisiele, budynie i kompoty były cenną walutą. Oddawałam je w zamian za pisanie za mnie kartek do domu (prikaz był pisać co drugi dzień)
2020/11/07 12:07:27