 |
deli:
Rozdział 71. Bohaterka odsypia nadludzkie wysiłki woli w jaskini przy ognisku, bohater budzi się i dzielnie łapie dla niej myszy, żeby mieli co jeść. Następnie używa określenia "deus ex machina". Wiem, realia pseudo-Rzymu, ale i tak zgrzyta. |
|
2021/06/10 18:29:24 przez www, 3 ♥, 3 ∅
|
^
deli: [
^deli] Rozdział 72. Druga para głównych bohaterów wędruje po innych zaśnieżonych pustkowiach północy, dla odmiany na innym kontynencie, ale przynajmniej nikt nie ma lęku wysokości. Ani wilków. I są wyposażeni.
2021/06/10 18:30:11
^
elfette: [
^deli] a to ona była tym deus ex machina, że go tak nadludzkim wysiłkiem ocaliła, czy faktycznie była ingerencja mocy nadprzyrodzonych?
2021/06/10 18:37:22
∅