kociaciocia:

[^kerri] Też widziałam. Sama dawałam tak, że kot nie przerywał mruczenia. A rok temu dostałam jakiejś tfu, histerii, ręce mi się trzęsły i kroplówkę Kasiuni dała ^kasicak.
2021/06/16 13:15:44 przez www, 1 , 2

Lubią to: ^robmar,
^kociaciocia: [^kociaciocia] Gdyby nikogo nie było chyba musiałabym sama sobie dać po pysku i jakoś tę kroplówkę podać
2021/06/16 13:16:38
^kerri: [^kociaciocia] szczerze, nie jestem pewna, czy byłabym w stanie zrobić komuś zastrzyk. W tym sobie. Glukometrem się dziobię, ale wtedy igły nie widać.
2021/06/16 13:26:49