gosiek:

Takie mam pytanie. Co by Was wygoniło o 7 rano w niedzielę do Biedronki? #ankieta #drogiblipie
2021/10/24 10:13:42 przez m.blabler, 0 , 26

^soupe: [^gosiek] eeee… nic ?
2021/10/24 10:22:52
^soupe: [^gosiek] albo nie, znalazlam. Gdybym wrocila w przeddzien z miesiecznego pobytu w Tajlandii albo innej Malezji (w kazdym razie cos n’a wschodzie) i byla w jetlagu i nie miala w domu nic do jedzenia.
2021/10/24 10:25:45
^olkit: [^gosiek] w zwykłą niedzielę chyba nic, bo wstaję później, ale gdybym musiała wstać wcześniej i pracować to może bułka albo kawa?
2021/10/24 10:28:05
^olkit: [^gosiek] albo jakbym miała na stanie np. głodne dziecko lub osobę ze specyficzną dietą, do której nic w domu nie mam a trzeba nakarmić
2021/10/24 10:30:51
^melain: [^gosiek] mięsko dla kotków.
2021/10/24 10:33:40
^krushynka: [^gosiek] kawa lub pieluchy. Ale rozumiem że ktoś wpadł po flaszkę
2021/10/24 10:34:53
^olkit: [^gosiek] tak sobie myślę że mogłyby to być jeszcze podpaski, tampony, papier toaletowy czy inne higieniczne utensylia i coś przeciwbólowego albo tabletki do ssania na gardło, bo aptekę otwierają dopiero o 8
2021/10/24 10:34:59
^zuzanka: [^gosiek] Nic. Mam mentalnie zakodowane, że w niedzielę sklepy nieczynne.
2021/10/24 10:37:31
^clea: [^gosiek] Jak pracowałam lub studiowałam poza domem w weekendy, to po drodze na zajęcia zdarzało mi się kupować jedzenie na drugie śniadanie.
2021/10/24 10:41:32
^dees: [^gosiek] nic. kombinowałam, że może wylot samolotu o 10, ale też nie, jak nie kupiłam co chciałam w sobotę, to przeżyję bez tego. #ankieta
2021/10/24 10:43:04
^fel: [^gosiek] mam to co ^Zuzanka
2021/10/24 10:45:36
^malalai: [^gosiek] brak gazowanej wody w domu
2021/10/24 10:48:02
^anntosia: [^gosiek] siata zakupów na kolejne trzy dni życia bo właśnie zeszłam z 14 godzinnej zmiany a w lodówce światło?!
2021/10/24 10:49:28
^deli: [^gosiek] Nic, w okolicy nie mam żadnej Biedronki, za to mam kilka innych sklepów otwartych w niedzielę rano. A i tak w niedziele o 7 przeważnie odsypiam tydzień.
2021/10/24 10:49:34
^dzierzba: [^gosiek] coś w stylu nagle odkrytego braku srajtasmy w domu :)
2021/10/24 10:53:15
^clea: [^gosiek] [^clea] Przy czym nie chodziłam akurat do biedronki, tylko dowolnego sklepu, który miałam po drodze, który był otwarty.
2021/10/24 10:53:19
^lukocur: [^gosiek] brak ludzi w środku
2021/10/24 10:55:51
^merigold: [^gosiek] nic.
2021/10/24 11:03:37
^srebrna: [^gosiek] Znienackowa informacja o zapomnianej wizycie rodzinnej, na którą nie mamy w domu NIC (ale i to raczej 8, 8:30).
2021/10/24 11:47:35
^erwen: [^gosiek] Zakupy raczej robię z wyprzedzeniem, ale dawniej moj tata robił zakupy w niedzielę rano, bo jest skowronkiem i nie lubi tłumów.
2021/10/24 12:01:02
^rmikke: [^gosiek] Może kompania SS...
2021/10/24 12:46:20
^lawenda: [^gosiek] kocia karma. Wczoraj pożyczałam puszkę od sąsiada bo miałam iść po kinie na zakupy, a poszłam na piwo #złamatka
2021/10/24 16:45:15
^lupinka: [^gosiek] nic, daleko mam, w bloku mam sklep, 100m od domu Lidla a w promieniu 500m trzy żabki. gdyby zamiast L. była B., to możliwe, że po coś bym skoczyła.
2021/10/24 17:09:56
^nenufarzyca: [^gosiek] Jedyne co mi przychodzi do głowy to o ile byłby to najbliższy sklep, potrzeba zakupu leków na potężna biegunkę :D #przprszm
2021/10/24 17:22:59
^fik: [^gosiek] o 7 w niedzielę nic nigdzie by mnie nie wygoniło
2021/10/24 18:00:48
^zuzanka: [^gosiek] I jakie wnioski?
2021/10/24 18:04:51