boni01:

[^boni01] W sumie, największe jedzeniowe cultural appropriation jakie zaznałem, to były polskie i europejskie zupy, jakie uparł się serwować nam japoński kucharz, jako dodatek do normalnego lunchu. PRZEZ MIESIĄC. >
2022/01/21 16:05:48 przez www, 0 , 1

^boni01: [^boni01] A chociaż bardzo się starał, to jednak mu nie wychodziły - najcięższa zupa wychodziła mu jak szpitalny rosół, rosół jak woda po myciu kubka po herbacie. Taka przykrość, prosiliśmy żeby przestał (robić sobie kłopot).
2022/01/21 16:07:51