  | 
			shigella:
   [^kerri] oraz tak, skrecalam sie z zazdrosci jak kolezenstwo mialo fajniejsze rzeczy, jezdzilo na wakacje do NRD i Czechoslowacji, a ciezkiego tornistra ze skaju nienawidzilam | 
		
				
			 | 
							2022/10/04 11:39:56 z 'Helsinki' przez www, 2 ♥, 4 ∅				
				 | 
		
	
 
				
		
			^
deli: [
^shigella] Miałam podobnie, co prawda głodna nie chodziłam, a ubrania miałam czyste i całe, ale w większości z drugiej ręki, a rodzice nigdy nie umieli kombinować. Wobec czego wakacje na koloniach.
			
2022/10/04 11:41:38		 
				
		
			^
srebrna: [
^shigella] U nas w podstawówce była bidaznyndzo, jedna dziewczyna miała farbki w metalowej kasetce, NIEMIECKIE, jeden chłopak METALOWE PUDEŁKO KREDEK i nim szpanował (najwiekszy bandzior w klasie).
			
2022/10/04 11:54:48		 
				
		
			^
kociaciocia: [
^shigella] A ja nawet nie. Pojeździć na rowerze inne dzieci mi dawały, lubiłam wyjazdy na obozy sportowe i harcerskie, może trochę brakowało ciuchów, ale w liceum już wymieniałyśmy się ciuchami (mama: "co za dziadowski zwyczaj")
			
2022/10/04 13:21:42		 
				
				∅