deli: Internetsy podpowiadają mi, że safeword w bdsm tłumaczy się jako "hasło bezpieczeństwa". Tak? Nie? (potrzebuję do tłumaczenia i tylko nie jestem pewna, czy dla polskich czytelników to skojarzenie będzie tak oczywiste). |
|
2022/09/01 16:56:33 przez www, 0 ♥, 10 ∅ |
^malalai: [^deli] nigdy nie spotkałam się z żadnym tłumaczeniem, safeword to safeword
2022/09/01 16:57:49
2022/09/01 16:57:49
^gliniany: [^deli] jesu nie, safeword to safeword. Chyba że puryści językowi mają inaczej ale potocznie się nie spotkałem
2022/09/01 16:59:21
2022/09/01 16:59:21
^antek: [^deli] właściwie nie spotkałem nikogo posługującego się językiem polskim, kto by nie używał słowa safeword
2022/09/01 16:59:27
2022/09/01 16:59:27
^sithian: [^deli] Dla niewtajemniczonych pewnie bardziej zrozumiałe, niż termin angielski.
2022/09/01 17:02:29
2022/09/01 17:02:29
^erwen: [^deli] A jakiś sygnał bezpieczeństwa? Oraz pamiętam cykl, gdzie coś takiego było; mogę zajrzeć wieczorem.
2022/09/01 17:18:59
2022/09/01 17:18:59
^rmikke: [^deli] Raczej "słowo bezpieczeństwa", ale wersję "hasło bezpieczeństwa" też spotkałem.
2022/09/01 17:19:34
2022/09/01 17:19:34
^robmar: [^deli] widuję hasło bezpieczeństwa (i odpowiednio gest bezpieczeństwa), jakoś to trzeba ludziom tłumaczyć…
2022/09/01 17:30:29
∅
2022/09/01 17:30:29