olkit:

[^shigella] z tego co rozumiem, to mężowie nie mają talentu do planowania a nastolatki programowo nie chcą wyjeżdżać i najchętniej dzwoniłyby do rzecznika praw dzieci, gdyby nie miały szlabanu na telefon ;)
2022/12/30 12:18:53 przez www, 2 , 6

Lubią to: ^zuzanka, ^cashew,
^shigella: [^olkit] Pytam, bo moj byly nie byl zbytnio zainteresowany wyjazdami czy robieniem rzeczy, nawet jak je zorganizowalam czy chcialam zorganizowac.
2022/12/30 12:27:13
^rmikke: [^olkit] To Zupełnie Nieuzasadnione Uogólnienie. U nas to ja nie mam ochoty wyjeżdżać, ale jak już jedziemy, to ja jestem od ogarnięcia. A nastolatka, zanim jeszcze przestała być nastolatką, zdążyłą zjeździć więcej świata ode mnie
2022/12/30 12:30:50
^kulkacurly: [^olkit] u nas to raczej wspólne szukanie. Dzieciaki jeszcze lubią.
2022/12/30 12:34:07
^kociaciocia: [^olkit] Gdyby w nastolectwie ktoś kazał mi jechać na wakacje z rodzicami, też chyba szukałabym rzecznika, tylko go wtedy nie było. Nastolatki (a przynajmniej większość) dobrze się czują na obozach z rówieśnikami
2022/12/30 12:44:52
^lupinka: [^olkit] u nas np. jest tak, że mamy trochę rozjazd w tym, jak byśmy chcieli spędzać urlop, i żebym mogła go spędzić po swojemu, to organizuję ja. poza tym, ja z tym co a. lubią to, b. muszą mieć wszystko pod kontrolą.
2022/12/30 12:57:26
^lento: [^olkit] nieśmiało wrzucę coś na drugą szalkę - mój mąż planuje najlepiej na świecie, wszystko ogarnia łącznie z lokalną komunikacją, trasami na miejscu, biletami itp.
2022/12/30 14:34:48