srebrna:

[^srebrna] A na koniec była Obowiązkowa Olimpiada Zimowiskowa z obowiązkowym uczestnistwem i równie obowiązkowym darciem łacha z osób, które miały najgorszy czas; do tego dochodził pan kiero i jego obowiązkowe dyskoteki co 2 dni.
2022/12/30 13:02:15 przez www, 0 , 3

^srebrna: [^srebrna] ...a trzecie zimowisko to ten pomylony obóz zimowy, na którym zajmowałam się zwiedzaniem na piechotę Białki Tatrzańskiej i klepaniem statystyki przeczytanych książek w lokalnej bibliotece :>
2022/12/30 13:03:05
^kociaciocia: [^srebrna] Dyskotek nie było, chyba wtedy też znielubiłabym obozy, brr. Były ogniska. Jakieś spartakiady na sportowych obozach bywały, nawet w wieku lat 12 było mi bardzo wszystko jedno jakie mam miejsce w biegach czy skokach
2022/12/30 13:05:31
^erwen: [^srebrna] Ja wyjazdy masowe źle znosiłam, bo brak swobody. Rodzice mnie zawsze traktowali jak jednostkę równoprawną, na wyjazdach trzeba było Się Bawić. A poszli ode mnie z przymusem.
2022/12/30 13:06:09