erwen:

[^srebrna] Ja wyjazdy masowe źle znosiłam, bo brak swobody. Rodzice mnie zawsze traktowali jak jednostkę równoprawną, na wyjazdach trzeba było Się Bawić. A poszli ode mnie z przymusem.
2022/12/30 13:06:09 przez www, 2 , 2

Lubią to: ^lupinka, ^laperlla,
^srebrna: [^erwen] Brać Udział I Być Entuzjastyczną. Pan kiero na zimowisku prawie zszedł na apopleksję, jak się okazało, że zimowisko bojkotuje jego dyskotekę (magnetofon i taśma z jego składanką) i pogasił nam światło w pokojach.
2022/12/30 13:07:31
^lupinka: [^erwen] podobnie - u nas "masowość" polegała na tym, że jeździło się do ośrodków zakładowych zakładu pracy taty. ale każdy jechał tam indywidualnie, nie było przymusu wspólnych zabaw. mimo to zawsze do jakiejś "paczki" trafiałam,
2022/12/30 13:09:59