dees:

cześć blabie, a czy u was w domach w prlu też się robiło esencję herbacianą w małym dzbanuszku i ona stała i potem brało się trochę esencji i dolewało gorącej wody z czajnika? nie, nie wiem dlaczego przypomniało mi się to nagle wtem.
2023/11/01 09:20:19 przez www, 19 , 22

Lubią to: ^kulkacurly, ^kouma, ^gatto, ^pagan, ^aniaklara, ^cashew, ^tygryziolek, ^dzierzba, ^motylkowa, ^kasicak, ^fel, ^olkit, ^agba, ^soupe, ^kociokwik, ^gliniany, ^pea, ^gusiowata, ^ecce,
^aniaklara: [^dees] tak! tak było
2023/11/01 09:21:27
^kulkacurly: [^dees] babcia tak robiła. Miała beżowy, gliniany czajniczek czarny w środku od esencji;)
2023/11/01 09:21:58
^tygryziolek: [^dees] tak :)
2023/11/01 09:22:07
^merigold: [^dees] oczywiście, dzbanuszek był szklany i domycie go było wyzwaniem. Funkcjonował w zestawie z sitkiem, przez które lało się esencję do szklanki, żeby nie naleciało fusów.
2023/11/01 09:24:35
^rmikke: [^dees] Jasne że tak
2023/11/01 09:28:57
^fel: [^dees] u mnie nie, u koleżanki zawsze + u niej zawsze przegotowana woda odlewana do dzbanka, więc można było herbatę nawet na zimno!
2023/11/01 09:29:30
^ochdowuja: [^dees] w moim domu akurat nie, ale u roznych znajomych rodzin owszem
2023/11/01 09:30:55
^cashew: [^dees] tak, Jezu, zapomniałam o tym. Był mały dzbanuszek. I ten osad!!!
2023/11/01 09:34:23
^ecce: [^dees] Tak! :)
2023/11/01 09:34:39
^erwen: [^dees] No pewnie.
2023/11/01 09:37:43
^gliniany: [^dees] tak, identycznie jak u ^merigold [^merigold]
2023/11/01 09:43:19
^janekr: [^dees] Nie w dzbanuszku. W czajniczku stawianym w górnym otworze czajnika.
2023/11/01 09:44:26
^soupe: [^dees] tak!
2023/11/01 09:55:48
^sitc: [^dees] Tak! Babcia tak robila, mieszala rozne rodzaje herbat i byla to najlepsza herbata, jaka w zyciu pilam
2023/11/01 10:00:39
^elfette: [^dees] u babci tak bylo, by swiety imbryczek z esencja i sitko. W domu u rodzicow juz nie, ale u babci zawsze.
2023/11/01 10:05:14
^shigella: [^dees] Tak
2023/11/01 10:08:21
^dzierzba: [^dees] tak:)
2023/11/01 10:11:19
^clea: [^dees] Tak, przy czym u mnie w małym garnuszku, w którym doprowadzało się esencję do stanu prawie wrzenia, ale żeby jednak się nie zagotowała :) A potem rozcieńczało się to: ja - prawie sama woda, mama - prawie sama esencja.
2023/11/01 10:22:43
^agg: [^dees] tak, bywało
2023/11/01 10:45:49
^bies: [^dees] nigdy, owszem parzona była w czajniczku ale od razu we właściwej do picia mocy. Ale zjawisko oczywiście obserwowałem bywając w gościach
2023/11/01 10:46:36
^kasicak: [^dees] tak.
2023/11/01 11:04:29
^pea: [^dees] oczywiście. było specjalne siteczko zakładane na dziubek nawet :) i dzbanuszki w różne śliczne kwiatki
2023/11/01 14:03:12