 |
shigella:
[^boni01] Wszystko mozna, ale mnie nie bardzo na przyklad stac na wywalenie kilkudziesieciu euro do kosza (jak juz mam je przepalic, to wole komus za to kupic prezent) |
|
2024/06/11 18:33:53 z 'Helsinki' przez www, 3 ♥, 4 ∅
|
^
rmikke: [
^shigella] Do kosza jak do kosza, część wydasz na nalepki, część w postaci wysiłku włożonego w sprawdzanie gdzie co kupić, żeby nie zapłacić tego mandatu, a mandat Cię dogoni albo nie, ze wskazaniem na nie...
2024/06/11 18:37:21
^
boni01: [
^shigella] Ja też się schylam po parędziesiąt EUR; zwróć uwagę że pisałem o PRZYPADKOWYM najechaniu zony i ZA GRANICĄ, tj. wozem nie-lokalnym. No więc w TAKICH okolicznościach polecam "be zen", a jak mandat to trudno.
2024/06/11 18:39:50
∅