 |
sitc:
[^makdaam] i wiele głosów z którymi ja się zgadzam, twierdzi, ze tak właśnie jest niszczony kobiecy sport |
|
2024/08/02 15:19:40 przez m.blabler, 1 ♥, 3 ∅
|
^
makdaam: [
^sitc] Co do niszczenia kobiecego sportu absolutnie się zgadzam. Gdybym był kobietą to bym się 10x zastanowił czy chcę w razie sukcesów wysłuchiwać pierdolenia tysięcy idiotów o tym, że jak jestem dobry to muszę być facetem.
2024/08/02 15:21:14
^
makdaam: [
^shigella] Bo ogólnie poza jęczeniem włoszki wszystkie kobiety w boxie na olimpiadzie póki co stanęły po stronie Khelif. Tylko nikogo z transfobicznej strony to nie obchodzi bo [
^sitc]
2024/08/02 15:38:42
^
orr: [
^sitc] Kobiecy sport jest zatem "niszczony" co najmniej od 1932, kiedy w Los Angeles złoty medal zdobyła Stanisława Walasiewicz (srebro w 1936 w Berlinie).
2024/08/02 16:36:36
∅