dees: a wiecie, znajoma przyjechała pociągiem przez zurych i pojechała dalej do nantes, i wraca do pl też pociągiem, z pięcioma przesiadkami. mózg mi wybucha na samą myśl. przeżyłabym dwie, nie więcej. |
|
2024/06/27 13:08:23 przez www, 2 ♥, 7 ∅ |
^erwen: [^dees] Jeśli ktoś lubi pociągi... (Ja nienawidzę, znoszę dojazdy punktowe i tylko tam, gdzie jest to naprawdę najlepsza opcja.)
2024/06/27 13:10:15
2024/06/27 13:10:15
^lupinka: [^dees] no ale ona kocha pociągi :D więc akurat tu się wcale nie dziwię :)
2024/06/27 13:27:56
2024/06/27 13:27:56
^scarbossa: [^dees] [^lupinka] w tym przypadku to o te pociągi pewnie najbardziej chodzi, wygląda na relacjach na bardzo zadowoloną :)
2024/06/27 13:34:58
2024/06/27 13:34:58
^janekr: [^dees] Kiedyś musiałem jechać ze Stuttgartu do Paryża pociągiem z przesiadką, chociaż były połączenia bezpośrednie. Wtedy w wizie wpisywali przejście graniczne i domyślnie w PL dawali Jeumont i Orly. Znajoma Francuzka chciała...
2024/06/27 20:41:44
2024/06/27 20:41:44
^aniaklara: [^dees] jeździłam tak po Japonii trochę :-) tzw seishun 18 kippu, bilety działaące w czasie wakacji, można jechać cały dzień, z wyjątkiem ekspresów i przesiadać się do woli
2024/06/28 11:17:22
∅
2024/06/28 11:17:22