deli:

[^boni01] Taak, na ostatniej imprezie koleżanka opowiadała o tym, jak lot powrotny z Tajlandii kupiła przez pomyłkę na miesiąc później niż chciała wracać z synem. O czym dowiedziała się na małym lotnisku gdzieś w interiorze.
2024/07/08 12:47:58 przez www, 0 , 5

^deli: [^deli] Bilety na ten lot dla ich dwójki kosztowałyby banalne 23 tysi, ale ostatecznie udało im się przebukować na lot z Phuket następnego dnia za zaledwie 5 tysi, i zaledwie 28h czekania na połączenie w Doha.
2024/07/08 12:48:55
^deli: [^deli] [^deli] Aczkolwiek to była dość specyficzna impreza w dość specyficznym towarzystwie i miałam wrażenie, że na biednego nie trafiło.
2024/07/08 12:51:05
^boni01: [^deli] Mój rekord do pewnego momentu to było zasiedzenie się na gejcie i o wiele za późne zorientowanie się, że drogi Watsonie, ktoś nam podpierdolił samolot, i na displejach jest Bolonia a nie Wawa >
2024/07/08 12:52:56
^sirocco: [^deli] No to ja na szczęście rąbnęłam się tylko z biletem kolejowym do Wiednia :->
2024/07/08 13:01:43
^scarbossa: [^deli] dobrze, że nie na miesiąc wcześniej
2024/07/08 14:17:13