kerri:

[^kerri] jak robiła awantury o porządki, a te o moje *prywatne* rzeczy uważałam za niesprawiedliwe. Ofc każdy sam zna swoje dziecko i podejmuje decyzje. Tylko mi się trigger włączył, jak napisałaś o tym "pilocie".
2025/03/26 20:35:55 przez m.blabler, 0 , 1

^nenufarzyca: [^kerri] Rozumiem. Ale to nie tak, że ja od dziś wpadłam w furię z dupy i jej na podłogę. Od miesięcy, MIESIECY, walczę z tematem na różne sposoby i nadal żelbeton. Serio trochę opad witek
2025/03/26 20:39:44