rmikke:

[^kociaciocia] Po nic, całkiem jak Maszyna Do Gaszenia Świecy. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tego użył, wczyscy palcami odłamywali.
2025/07/10 08:35:07 przez m.blabler, 0 , 6

^perdo: [^rmikke] moja babcia używała
2025/07/10 08:36:48
^gammon82: [^rmikke] odłamywali po potarciu czymś szyjki - choćby iglakiem wyjętym ze spirytusu salicylowego; osobiście widziałem wielokrotnie, jak używano takich dynksów
2025/07/10 08:37:08
^kociaciocia: [^rmikke] No właśnie przeczytałam już, co to i też - wszyscy palcami. BTW właśnie nabyłam coś do odkręcania butelek i jest do dupy, a może nawet i to nie - dupy nie próbowałam odkręcać
2025/07/10 08:39:31
^jabberwocky: [^rmikke] tak, PO zarysowaniu...
2025/07/10 08:44:17
^erwen: [^rmikke] +1, mam solidne "o czym Wy w ogóle", łamało się i już.
2025/07/10 09:06:01
^boni01: [^dees] [^rmikke] Raczej: każdy odłamywał, dopóki mu g... fiolka nie rozsypała się w palcach i/lub pokaleczył się. Potem jednak próbował zarysować fiolkę, tym przyrządem albo czymkolwiek.
2025/07/10 09:14:44