lafemmejuriste: [^srebrna] Dokładnie. Chodzi mi o to, że w pierwszym przypadku w zasadzie możemy w miarę normalnie działać, dlaczego zatem takiego przymusowego siedzenia w mieszkaniu nie zrobić sobie możliwie przyjemnym? |
|
2015/02/18 13:24:58 przez www, 1 ♥, 3 ∅ |
Lubią to: ^perdo, ♥
^lafemmejuriste: [^srebrna] [^lafemmejuriste] W drugim mamy nie tylko w nosie wszystkie uprzyjemniacze, ale jeszcze dodatki w stylu aromaty, zapachy, dźwięki i kolorowe światełka doprowadzają do furii i pogarszają stan pacjenta.
2015/02/18 13:26:11
2015/02/18 13:26:11
^srebrna: [^lafemmejuriste] O to to. Można narobić herbaty w dzbanku na zapas, obstawić się butelkami z wodą, zapasem łatwego żarcia, podeprzeć poduchą i zapuścić serial.
2015/02/18 13:26:44
2015/02/18 13:26:44
^sithian: [^lafemmejuriste] Ależ nalezy, jestem bardzo za. Szczególnie że [^lafemmejuriste] to jest rzecz nieprzyjemna i zdecydowanie bardziej wybieram model pierwszy, nawet jak to nie jest "prawdziwe" chorowanie ;)
2015/02/18 13:38:45
∅
2015/02/18 13:38:45