deli:

Byłam twarda. W Leroyu nabyłam tylko trzy torebki nasion. I doniczki do rozsad (nie wiem, co Szarka na rozsady, ale nadzieja jest matką głupich). A najwięcej i tak kosztowała deska klozetowa (ach, ten romantyzm na dzień kobiet).
2015/03/07 15:17:16 przez www, 4 , 1

Lubią to: ^lafemmejuriste, ^shigella, ^robmar, ^elfette,
^deli: [^deli] Oraz w M&S na dziale bielizny damskiej tłumy facetów, czyli kupowanie prezentów na jutro w toku.
2015/03/07 15:17:36