 |
lafemmejuriste:
[^arturcz] Dla mnie bardzo dużą i pozbawioną elementu glanowania. Nie zawsze się z rodzicami/dziadkami/rodzeństwem zgadzam, czasami potwornie się z nimi kłócę, ale bardzo ich kocham |
|
2015/05/09 11:48:26 przez m.blabler, 1 ♥, 3 ∅
|
^
lafemmejuriste: [
^lafemmejuriste] a dom rodzinny to wciąż najmilsze miejsce na świecie. Nie takie do codziennego przebywania, o nie, ale do kalibrowania rzeczy ważnych, tym bardziej, że obok wspomnień kiepskich mam masę dobrych.
2015/05/09 11:49:50
^
boni01: [
^lafemmejuriste] Amen. W moim przypadku dochodzi jeszcze kwestia do ustalenia, kto tu jest od glanowania, a kto glanowany ;) ale generalnie jest potrzeba, tęsknota i radość z wizyt; niezbyt częstych i krótkich, na wszelki wypadek.
2015/05/09 11:52:56
∅