deli:

[^awne] Ja w liceum z zasady miałam lekcje od 7.30 (chyba, że druga zmiana), a matematyk robił poprawy przed lekcjami. Tak, bardzo się starałam nie mieć konieczności pisania poprawy.
2015/09/17 10:29:52 przez www, 0 , 1

^kociaciocia: [^deli] Lekcje to bez sensu, znaczy bez żadnej korzyści umysłowej. Ale wf spokojnie. Dobrowolnie chodzę na basen na 6:30. Poranki są do prac nie wymagających pracy umysłowej.
2015/09/17 10:37:25