 |
boni01:
[^arturcz] A co to za słabiackie wyliczenia. Czyta się 100 stron na godzinę, noc ma 7 godzin, spanie jest dla mięczaków. (i dlatego nie wolno mi dawać pretekstu do wyjęcia np. "Diuny" o godzinie 23) |
|
2015/09/19 18:32:51 przez www, 1 ♥, 2 ∅
|
^
arturcz: [
^boni01] Oj, weź. Dawno temu, podczas fazy depresyjnej, potrafiłem cały cykl MacLeana przeczytać w około tydzień. 3-4 książki w ciągu nocy.
2015/09/19 18:37:01
^
deli: [
^boni01] "Complicity" Banksa. Jedna z niewielu książek, które czytałam metodą "jeszcze tylko jeden rozdział i już naprawdę muszę iść spać". I tak do rana. Ale niestety, jestem mięczakiem wrażliwym na niedobory snu.
2015/09/19 18:39:38
∅