kerri:

[^matemaciek] a ja chyba nie rozumiem. Zgadza się tłumaczyć *cudze dzieło* i czuje się zgwałcona, bo autor napisał to inaczej, niż ona by napisała? Niech pisze własne, kto jej broni?
2015/10/08 18:57:42 przez www, 0 , 1

^matemaciek: [^kerri] Jak dla mnie ona tam nie narzeka na to, co robi - tylko określa gwałtowność samego zjawiska.
2015/10/08 20:22:57