kociaciocia:

[^kerri] Są takie. Przeżyłam (cudzy) "romans nastolatki" w wydaniu pięćdziesięcioparolatki. Miałam szczerą ochotę wbić jej odrobinę rozumu celnym kopem w część ciała, w której najwyraźniej się u niej mieścił rozum.
2016/06/03 12:43:48 przez www, 0 , 1

^kerri: [^kociaciocia] ykhy. Myślę sobie, że gdyby kto popatrzył na mój romans, to też by rysował kółka na czole ;) ale poza tym ogarniam swoje życie całkiem nieźle i nikt mnie w tym nie wyręcza. I nie mam majątku po mężu :<
2016/06/03 12:46:11