finka: [^scarbossa] nikt nie jest przeszukiwany na wejściach do sądów. Dopóki nie masz sprawy z np. świadkiem koronnym czy ogólnie czegoś z wielkim pierdolnięciem to wchodzisz i wychodzisz z sądu tak jak ze sklepu z ciuchami. |
|
2016/08/23 16:38:23 przez www, 0 ♥, 10 ∅ |
^finka: [^finka] ochroniarze w każdym poznańskim sądzie robią za szatniarzy. Bramki niczego nie wykrywają, a czasem wręcz przechodzi się obok.
2016/08/23 16:39:08
2016/08/23 16:39:08
^matemaciek: [^finka] Ja przez bramkę za każdym razem, coś wykrywała nawet chyba.
2016/08/23 16:43:40
2016/08/23 16:43:40
^rmikke: [^finka] No nie wiem. Ja parę razy tylko dostarczałem pismo i musiałem całe żelastwo zostawiać przed bramką. OTOH jak miałem sprawę w Piasecznie to chyba rzeczywiście mogłem wleżć z czym chciałem...
2016/08/23 16:46:36
2016/08/23 16:46:36
^lafemmejuriste: [^finka] A gdzie tak jest? Bo we wszystkich sądach, jakie znam, jest kontrola osobista.
2016/08/23 16:49:11
2016/08/23 16:49:11
^shenn: [^finka] w Sz-nie bramka do metalu a torebka/plecak jak na lotnisku przez skaner
2016/08/23 16:49:35
2016/08/23 16:49:35
^shenn: [^finka] [^shenn] przy czym szłam tylko po zaświadczenie o niekaralności
2016/08/23 16:53:00
2016/08/23 16:53:00
^szpiegowsky: [^finka] hm, ile razy byłam w sądzie- wchodziłam przez bramkę, a torebka jechała przez dodatkowy skaner.
2016/08/23 16:57:09
2016/08/23 16:57:09
^boni01: [^finka] To może u ciebie, cztery lata temu z zadupiastym Grodzisku Maz. nie to że do karnego, ale do wydz. ksiąg wieczystych wchodziłem przez bramkę itp.
2016/08/23 17:28:08
∅
2016/08/23 17:28:08