kociokwik: w ogóle, co to kurwa jest za moda na zaglądanie w talerz i komentowanie. Doceniam small talk w stylu siedzenie w kuchni i uprzejme mówienie "ładnie pachnie" albo "interesująco wygląda" ale przyjebywanie się do ilości czy rodzaju? Srsly? |
|
2016/11/14 22:34:47 przez www, 5 ♥, 4 ∅ |
^gammon82: [^kociokwik] literatura sugeruje, że CZASEM obserwowanie ilości może mieć sens, np. w przypadku kadawra pozwala uciec w porę z labu
2016/11/14 22:39:34
2016/11/14 22:39:34
^aniaklara: [^kociokwik] to nie moda, to ponadczasowe, od 27 lat słucham takich tekstów
2016/11/14 22:39:41
2016/11/14 22:39:41
^boni01: [^kociokwik] Jest coś na rzeczy, kiedyś przygodnym ludziom w pracy i towarzysko waliło co kto pije czy je, chyba że jakaś megaegzotyka. Teraz np. co i rusz ktoś mi się przyp... do koli (i to obcy, u klienta, bo mam butlę 2l pod ręką)
2016/11/15 01:36:27
2016/11/15 01:36:27
^srebrna: [^kociokwik] Mnie regularnie ktoś poucza, że za dużo imbiru wkrawam do herbaty. Bo walę całe kłącze na półtoralitrowy dzbanek. I już usłyszałam, że może mi zaszkodzić na żołądek a w ogóle to przesada i po co tak.
2016/11/15 10:55:27
∅
2016/11/15 10:55:27