 |
ochdowuja:
[^ochdowuja] Chciałabym czasem zamienić się na mózgi z tymi dziwnymi ludźmi, którzy mówią, że nawet gdyby wygrali miliony w totka to nadal chodziliby do pracy. WTF is wrong with you. |
|
2016/11/21 13:54:08 przez www, 3 ♥, 16 ∅
|
^
erwen: [
^ochdowuja] Fajna, rozwijająca praca bez dodatkowych zleceń, z której możesz w każdej chwili zrezygnować, freelancerka lub w niewielkim wymiarze godzin, może wolontariat - biorę.
2016/11/21 14:04:51
^
lupinka: [
^ochdowuja] to ja. to znaczy, pewnie wreszcie robiłabym jako "praca" to, co teraz robię jako "hobby", ale coś bym musiała robić. chociaż w sumie obecna praca podoba mi się na tyle, że jest duża szansa, że bym została w tej.
2016/11/21 14:07:00
^
deli: [
^ochdowuja] Nadal tłumaczyłabym książki. Ale tylko fajne, które mi się rzeczywiście podobają, żadnych fuch w rodzaju paranormali dla nastolatek.
2016/11/21 14:37:08
^
boni01: [
^ochdowuja] Założyłbym firmę pod pretekstem startupu, posadziłbym paru młodych zdolnych nad paroma pomysłami, na które nie starczy mi życia ani chęci szukania sponsorów i niech knują. Zajmowałbym się tym jakieś dwa-trzy dni w tygodniu ;)
2016/11/21 14:55:09
^
srebrna: [
^ochdowuja] Ja bym wywaliła kopytka na podnóżek i dziergała z drogiej włóczki drogie szaliczki i miała wywalone, że nikt ich nie kupuje, a czasem wzięła jakieś zlecenie z programowania, żeby mózg rozruszać.
2016/11/21 14:58:31
^
kerri: [
^ochdowuja] ja bym albo pracowała tylko na zlecenia [ciekawe lub dla ludzi, których lubię], albo bym co jakiś czas szła do zupełnie nowej pracy, żeby zobaczyć, jak tam jest :)
2016/11/22 00:08:43
∅