kociaciocia:

[^wiku] Oo, też to mam. Może nie aż "nie cierpię", ale zajmują zaszczytne ostatnie miejsce w jajkowatości. Znaczy jak nie ma innego, to ostatecznie zjem.
2016/12/02 15:11:15 przez www, 0 , 1

^robmar: [^kociaciocia] można na parze: stawiasz talerzyk na garnku z gotującą wodą, rozpuszczasz trochę masła, wbijasz jajko, trochę solisz, przykrywasz drugim talerzykiem i trochę czekasz; afair nauczyłem się z książki Choromańskiego (lubię)
2016/12/02 15:16:29