sithian:

[^sithian] wygłosił przemowę po czym toast wygłosił z pamięci. Ale że pamięć nienajlepsza, a węgierski trudny, toast zabrzmiał jak "mam was gdzieś". Na chwilę na sali zapanowała konsternacja, a potem były gromkie brawa za szczerość :D
2016/12/19 18:31:33 przez www, 0 , 1

^janekr: [^sithian] Na pewno chodziło o toast, który pisze się egészségedre (na zdrowie). Drobna zmiana w wymowie i zwrot staje się niekulturalny, ale gugiel daje sprzeczne zeznania. Ponoć było to "egész segged"
2016/12/20 08:53:42