srebrna:

Siatkówka miała taką zaletę, że jak nauczyłam się jedynej rzeczy, którą ogarnęłam, czyli serwowania, to mogłam w nielubiane koleżanki napierdalać piłką bez konsekwencji.
2017/03/02 15:09:15 przez www, 3 , 2

Lubią to: ^deli, ^verudandi, ^arc,
^srebrna: [^srebrna] Odbierania, delikatnego podawania i celowego przekazywania na swojej połowie nie opanowałam NIGDY. Ale dopóki nie skusiłam serwu o siatkę, to NIE POTRZEBOWAŁAM (mwahahahahaha).
2017/03/02 15:10:09
^boni01: [^srebrna] Ech, kiedyś umiałem napierdalać w pole przeciwnika z całej siły, z dokładnościa do 1m i skutecznościa rzędu 80%. No ale to po 3 latach treningów po 10h tygodniowo w siatę, co nie. Potem miałem przerwę, a potem wysiadły gnaty.
2017/03/02 15:12:16