lafemmejuriste:

[^kociaciocia] Dlatego ja na te okoliczności przyrody we własnym ogrodzie to bym najchętniej przez dwururkę. To nie jest tak, że one głodne. Karmniki po lesie rozstawione, a one na te pączki, tuje i cebulki jak do restauracji przyłażą.
2017/01/27 16:32:41 przez www, 1 , 3

Lubią to: ^sithian,
^lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Jak się wyjdzie je okrzyczeć, to patrzą, jak kot przeganiany z miejsca, gdzie mu nie wolno - stoi, lampi się i czeka, czy podejdziesz wystarczająco blisko, żeby stwierdzić, że Ty tak jednak na serio.
2017/01/27 16:33:35
^kociaciocia: [^lafemmejuriste] Ogrodzone mam, mogę im zza siatki pomachać. Dwururka to na szpaki, ale i tak bym nie trafiła, a hałasowanie to one olewają z czubka czereśni.
2017/01/27 16:37:01
^sithian: [^lafemmejuriste] Mam wizję sarny narzekającej na siano i drugiej, która namawia na skoczenie na miasto na cebulki ;)
2017/01/27 16:46:28