 |
ochdowuja: [^przecinek92] story of my life. Nauczono mnie, że talerz trzeba kończyć, choćby nie smakowało i choćby miało się już dość, bo tak robią grzeczne dzieci. Ciekawe, że moja mama nie widzi związku między tym, a faktem, że ZAWSZE miałam nadwagę |
| 2017/09/05 12:58:49 przez www, 1 ♥, 4 ∅ |
Lubią to: ^shigella, ♥
^awne: [^ochdowuja] siostro! Pamiętam swoje zdziwienie, kiedy koleżanka mi kiegys powiedziała ze czegoś nie zje, bo nie lubi. Na studiach już wtedy byłyśmy a ja dopiero odkryłam ze można czegoś odmiwic bo się nie lubi.2017/09/05 13:23:41
^cloudy: [^ochdowuja] ALE przy szwedzkim bufecie trzy dni syczeliśmy na Jana, żeby nakładał na talerz raczej mniej, niż więcej, najwyżej sobie potem dołoży. Bo Jasiulek jak klasyczny Janusz - ugarnirował talerz2017/09/05 13:26:20
^kociaciocia: [^ochdowuja] Czasem opłaca się nie być grzecznym dzieckiem. "Nie wstaniesz od stołu jak nie zjesz/nie wypijesz". To nie wstanę. Pewnie nie trafiłam na dość upartego dręczyciela, bo może do dziś dnia siedziałabym przy stile :>2017/09/05 14:40:55
^melain: [^ochdowuja] same here. A potem sie takie dziecko nie slucha wlasnego osrodka glodu i sytosci, a jeszcze pozniej - jest mna.2017/09/05 15:23:21