kociaciocia:

[^kerri] Litości, to nie harlequin. Mnie ten drugi powoli zaczyna wyglądać na bardziej poszkodowanego. Proponuje korzystną wersję rozstania, nie chce sam zostawić chorej żony. Zaczynam współczuć, ale jemu.
2017/08/16 17:34:49 przez www, 0 , 3

^kerri: [^kociaciocia] temu mówię, że niepewne ;>
2017/08/16 18:17:48
^cloudy: [^kociaciocia] ja go zaczynam rozumieć. Robi, co może.
2017/08/16 18:19:53
^sitc: [^kociaciocia] [^cloudy] Facet podjal decyzcje, zaproponowal imo sensowne rozwiazanie, a Krolik zdziera plyte, czemu on tej decyzji nie podejmie cdn.
2017/08/16 18:36:18