kociokwik: za co kocham BBC. Pani detektyw na wystawie, w sukni bez rękawów. Widać blizny oparzeniowe na pół ramienia. Po prostu. Nie że wynika to z fabuły, czy ma być znaczące - nie, po prostu aktorka ma blizny, i so fucking what. Kocham ten mindset. |
|
2017/10/10 11:23:29 przez www, 14 ♥, 4 ∅ |
Lubią to: ^kulkacurly, ^krushynka, ^awne, ^tygryziolek, ^gammon82, ^malalai, ^deli, ^merigold, ^bies, ^elfette, ^gliniany, ^ochdowuja, ^pea, ^ister, ♥
^gammon82: [^kociokwik] nie sądziłem, że blizny mogą mieć jakieś znaczenie (poza antyfetyszystami)
2017/10/10 11:24:36
2017/10/10 11:24:36
^elfette: [^kociokwik] ja w ogole uwielbiam to, ze brytyjscy aktorzy sa roznorodni i nie spelniaja kanonow piekna, sa grubi, niscy, maja odstajace uszy, twarze jak u alienow - fajnie ze nie tylko piekni ludzie moga byc aktorami :)
2017/10/10 11:44:43
∅
2017/10/10 11:44:43