 |
lafemmejuriste:
[^boni01] Ugh. Btw. nigdy się tak nie nagimnastykowałam na drodze, co jadąc teraz na Sylwestra po nieodśnieżonej drodze w Bieszczady, prowadzona przez szalonego GPSa, który uznał, że "droga leśna" też się kwalifikuje jako |
|
2019/01/09 13:42:44 przez www, 1 ♥, 2 ∅
|
^
lafemmejuriste: [
^lafemmejuriste] "droga do celu", gdzie taniec na lodzie uprawiali wszyscy uczestnicy ruchu drogowego, a decyzje, jakie tam decyzje?! Grunt, żeby może jednak nie wjebać się w drzewo zjeżdżając z górki, na końcu której jest zakręt.
2019/01/09 13:44:49
^
boni01: [
^lafemmejuriste] Ja byłem wtedy przyzwyczajony do stanu rzeczy i miałem ogólnie wyjebane (znaczy z dokładnością do np. Jelcza z naprzeciwka, po którym maluch poszedł na złom, bo mu się podłoga wygła). Ale teraz mlimli, od dekad zero wypadków.
2019/01/09 13:45:55
∅