boni01:

[^boni01] Greebcio bardziej, pieseł chciał bliżej się zaprzyjaźnić, no i za chwilę był kwik jakby prosię zarzynali oraz piesio najchętniej by na drzewo obok uciekł ale nie dał rady, trza było oderwać czarciego kota od pieska.
2019/02/18 10:11:36 przez www, 1 , 4

Lubią to: ^rmikke,
^rmikke: [^boni01] Jeden z moich kotów u weta, siedział sobie u mnie na kolanach. Wpadł taki wielki terier, podleciał obwąchać, do weta poszedł poza kolejnością...
2019/02/18 10:13:37
^boni01: [^boni01] BTW to w ogóle był nadkot, jemu nawet lokalne mniejsze psy schodziły z drogi, poza półdzikimi wiejskimi wilczurami, dobermanami itp. tej wielkości, ale tym to wszyscy schodzili z drogi, nawet właściciele czasem.
2019/02/18 10:17:06
^rmikke: [^boni01] [^rmikke] Natomiast mój prawiewyżeł latał za kotami. No, chyba że trafił na takiego, co zamiast spieprzać mówił PHHHHH!!! - wtedy głupiał :)
2019/02/18 10:23:51
^rmikke: [^boni01] [^rmikke] Właściwie, to raz trafił na takiego, co po prostu siedział i PACZYŁ. Też nie wiedział, co teraz robić.
2019/02/18 10:25:42