lafemmejuriste:

[wyborcza.pl] Rozumiem, dlaczego edukacja seksualna ma nie być obowiązkowa dla wszystkich,ale wydaje mi się,że to taka droga kompromisu w najlepszym polskim stylu: żeby zadowolony nie był nikt.
2013/12/13 13:38:40 przez www, 0 , 5

^alquana: [^lafemmejuriste] hesus, co to za bullshit. Proponuję od razu osobne lekcje biologii, jedne z nauką o ewolucji i inne o kreacjoniźmie. I polskiego też, osobno dla dzieci z rodzin z prawa i lewa. Grrrrr.
2013/12/13 13:40:48
^rmikke: [^lafemmejuriste] w sumie to istota kompromisu...
2013/12/13 13:58:28
^lavinka: [^lafemmejuriste] Jeśli lekcje o nauce życia w rodzinie prowadzi katechetka, to i owszem, wolę żeby moje dziecko na nie nie uczęszczało.Bywa, że tego przedmiotu uczą dziwni ludzie.
2013/12/13 14:22:36
^lavinka: [^lavinka] [^lafemmejuriste] Bo się jeszcze dowie, że od pigułek antykoncepcyjnych się umiera, a używanie prezerwatyw to grzech.
2013/12/13 14:23:33
^deli: [^lafemmejuriste] Nasi uczniowie przy przyjmowaniu do szkoły deklarują, czy chcą chodzić na WDŻ. Efekt? Grupy łączone, w każdej klasie chce może pięć osób. Bo to jedna lekcja mniej, jak się zadeklaruje, że nie.
2013/12/13 14:25:11