  | 
			robmar:
   [^deli] najgorsze, że w drugą stronę to robią; Kasicy raz zrecenzowali świetnie przetłumaczony kawałek, a ponieważ szanownej recenzentce „trudno się czytało”, to zasugerowała, że to pewnie kiepskie tłumaczenie… | 
		
				
			 | 
							2014/01/29 16:47:55 przez www, 0 ♥, 2 ∅				
				 | 
		
	
 
				
		
			^
deli: [
^robmar] Wiem, niestety. Wszystko, co złe w książce, to wina tłumacza, nawet głupawa fabuła, nudne opisy i niewiarygodne psychologicznie postaci. Z kolei język to wyłączna zasługa autora.
			
2014/01/29 16:50:25		 
				
		
			^
ejdzej: [
^robmar] Jeden tłumacz, którego zasługi przypisałem w fanzinowej recenzji "korekcie merytorycznej" nawet dał to na swojej stronie internetowej, jako jeden z przykładów niedoceniania jego trudu
			
2014/01/29 17:28:39		 
				∅