lafemmejuriste:

[^kerri] Mi też się zdarza przez cały dzień plątać, tylko że mi bardziej marzną łydki, niż stopy, a przy wycieczce nawet nie pomyślę o rajstopach/pończochach - to element stroju służbowo-imprezowego ;)
2014/06/17 16:02:51 przez www, 0 , 1

^kerri: [^lafemmejuriste] A, o pończochach ja też nie. Ale skarpety to zdecydowanie utensylium sportowo-turystyczne :) I k*rde, jak marznę, to wolę założyć skarpety do sandałów niż cierpieć. Znaczy wtedy też cierpię na tle konwenansu, ale trudno.
2014/06/17 16:09:29