Rozpędzona ciemna smuga wjechała z poślizgiem na stół, przesunęła kubek z herbatą na sam brzeg i ... nie stłukła. Odwrót był tak szybki, że nie zidentyfikowałam, ale podejrzany jest #kot Wojtek, #burygrześ nie umiałby wyhamować (chyba)
#burynka Zuzia bawiła się w berka z #burygrześ'em. Nie zapanowała nad poślizgiem kafelkowym i całym pędem wjechała we mnie. To zdumienie na pręgowanej buźce "przebóg, co ona ze mną zrobi?" i zwiała z odbicia :)