kerri:
   Gdy zagaduje cię przystojny tubylec w autobusie i radośnie się zgadzasz, że oczywiście może usiąść obok, a on mówi wyraźniej, że prosi bilet do kontroli... #sigh #ironyofmylife
2016/11/22 18:36:16 przez m.blabler, 3
kerri:
   20 km na #rower.ze, pierwszy raz od początku września. Pojechałam sobie, skuszona ładną pogodą, więc oczywiście dwie godziny później rozpadał się deszcz. #ironyofmylife
2016/10/24 22:23:16 przez www, 3
kerri:
   Wychodzisz z domu pół godziny przed czasem, żeby wysłać list o kupić prezent dla gospodarzy, po czym na 25 minut utykasz na poczcie, bo dwóch staruszków przed tobą wysyła lotto. Argh. #ironyofmylife
2016/09/10 12:22:33 przez m.blabler, 0
kerri:
   Wtem! Wygrałam krasnoludka. Nie wiem, po co mi krasnoludek, w dodatku chyba #rurzowe.y o.O Człowiek się stara o poważne rzeczy i nic, a jak zrobi głupie zdjęcie, to wygrywa krasnoludki. #ironyofmylife
2016/08/29 15:25:09 przez m.blabler, 2
kerri:
   [^aniaklara] nie, siła wyższa patrzy na mnie i kwiczy ze złośliwej uciechy :< (nazywam to roboczo #ironyofmylife)
2016/08/05 11:36:58 przez m.blabler, 0
kerri:
   Wczoraj pierwszy raz postanowiłam zrobić kocie zakupy w tutejszym sklepie zoo - okazał się nieczynny z powodu choroby. Dziś po raz pierwszy wyciągnęłam J na basen - to się zrobiło pochmurno i zimno. #ironyofmylife
2016/07/24 20:05:47 przez m.blabler, 0
kerri:
   [^kerri] Rozkręcę i naprawię, pomyślałam. Buahahaha, zawyła #ironyofmylife, objawiając na podstawie wentylatora śrubki z TRÓJKĄTNYM nacięciem. Szlag!
2016/06/23 19:49:05 przez www, 0
kerri:
   Zdjęłam z regału wentylator, cała szczęśliwa, że go kupiłam rok temu i mam oręż do walki z upałem. I co? I nie działa. Zepsuł się od stania na półce. #wyraz #ironyofmylife
2016/06/23 19:17:05 przez www, 0
kerri:
   Jedyne miejsce w ogródku, gdzie o tej porze mogę się położyć na kocu i mieć głowę w cieniu, jest obok kompostownika :< #ironyofmylife
2016/05/29 13:45:44 przez m.blabler, 0
kerri:
   Wyklikałam zakupy, przekonałam sama siebie, że jednak mogę, nawet znalazłam kartę prezentową od pracodawcy, na której - o radości - są środki, wpisałam wszystko - i sklep się rozkosznie wywalił, i nie działa. #ironyofmylife
2016/03/30 21:18:47 przez www, 0
kerri:
   Zaplanuj urlop na przyjazd ludzi ze swojego kraju, wpisz do arkusza, mając w pamięci, że dotąd nie było żadnych problemów - no to akurat teraz problem będzie. Wyraz. #ironyofmylife
2016/02/23 09:34:34 przez m.blabler, 0
olkit:
   jak raz mogłam pospać dłużej (do 6 przynajmniej), bo na badania jadę jednym autobusem, a nie trzema, oraz mam być na czczo, to akurat się obudziłam o wpół do piątej i aż do ósmej z kawałkem będę z głodu jęczeć #ironyofmylife
2016/02/23 05:48:32 przez www, 0
kerri:
   Co tydzień mam "ale w następny weekend to już na pewno gdzieś pojedziemy", po czym w następny weekend a) J jest chory, b) ja jestem chora, c) leje. #ironyofmylife
2016/02/07 14:12:31 przez m.blabler, 0
kerri:
   [^kerri] tylko się boję pisać, że jest świetnie i jestem zadowolona/szczęśliwa, bo #ironyofmylife zawsze czeka, żeby mi zrobić wbrew.
2016/01/01 20:51:55 przez www, 0
kerri:
   [^awne] jak mnie kiedyś zabrano na luksusowy weekend w hotelu, to na recepcji też był jeden śliczny rudy, tyle że kocur... #ironyofmylife (ale za to można było go głaskać)
2015/12/26 00:50:02 przez www, 3
kerri:
   Pojedź do miasta na most w nadziei na ładne zdjęcia - niebo zachmurzone i nijakie. Udaj się z powrotem do domu - gdy będziesz w miejscu nieciekawym, niebo natychmiast obleje się kolorami :/ #ironyofmylife
2015/11/04 17:29:41 przez m.blabler, 1
kerri:
   [^kerri] Dostaliśmy chińskie ciasteczka z wróżbą, moja wróżba kazała mi zadzwonić do starego przyjaciela, a jego wróżba życzyła mu szczęścia w miłości. On jest żonaty!!! to ja powinnam to dostać! #ironyofmylife
2015/07/23 23:25:11 przez www, 1
eilan:
   [^eilan] ...ale co sobie porozgrywam i poprzeżywam scenariusze w mojej głowie, to moje. #ironyofmylife
2015/06/22 23:11:55 przez m.blabler, 0
eilan:
   Oraz gdybym nie była tu, gdzie jestem, to bym nie byłą tu, gdzie jestem. #ironyofmylife
2015/06/22 21:10:56 przez www, 1
kerri:
   Kupiłam lody, idę chodnikiem z rozwianym włosem, zadowolona z życia, i wtem PAC - coś miękkiego spada mi na głowę :> #ironyofmylife
2015/06/11 16:00:25 przez m.blabler, 0
« Strona 2 »
Archiwa