kerri:
   [^aniaklara] albo się wyprostowała [kiedyś postanowiłam spróbować być bardziej pewna siebie, przynajmniej na pozór: głowa do góry, pierś do przodu, idę ulicą, a jakaś babcia zza płota "Ty! ty nie bądź taka ważna!" #ironyofmylife]
2015/05/15 21:18:43 przez www, 1
kerri:
   Wstań o skandalicznie wczesnej porze, z miłym poczuciem, że będziesz w pracy wcześniej niż zwykle. Dotrzyj na przystanek i długo czekaj na zaginiony autobus. #ironyofmylife
2015/05/04 08:13:07 przez m.blabler, 0
kerri:
   [^kerri] poza tym wszyscy mają podnóżki, których nie używają, i tylko ja, która bym używała, nie mam :> #ironyofmylife (tak, muszę poprosić, to mi jakiś dadzą, ale czemu nie dali od razu, skoro wszyscy mają! I szafkę też.)
2015/04/30 09:22:39 przez m.blabler, 0
kerri:
   [^kerri] oraz drogeria nie sprzedaje już jedzenia dla kotów, akurat gdy specjalnie po to tam poszłam. #ironyofmylife
2015/04/07 20:20:59 przez m.blabler, 0
kerri:
   [^kerri] W inii prostej mam do Konzertfabrik z pracy kilometr z kawałkiem, ale po drodze jest rzeka, więc trzeba do mostu i wtedy jest 5 km. #ironyofmylife
2015/03/24 09:00:27 przez m.blabler, 0
kerri:
   Idź na dwór bez telefonu. Spotkaj dwie jaszczurki. Sigh #ironyofmylife (może by je złapać z zabrać do domu? ;>)
2015/03/13 14:51:41 przez m.blabler, 0
kerri:
   Geez, albo się nic nie dzieje, albo mi się objawia trzech fatygantów naraz, a jak któregoś odrzucę, to pozostali też znikają. #ironyofmylife
2015/03/12 23:16:28 przez www, 0
kerri:
   Jak również złamałam paznokieć, zakładając spodnie, żeby wyjść przez okno. #ironyofmylife
2015/03/06 00:07:47 przez www, 1
kerri:
   #ironyofmylife piątek był cudownie słoneczny, więc w sobotę pada. Wprawdzie siedzę w pracy, ale zmokłam po drodze :<
2015/02/21 09:13:38 przez m.blabler, 0
kerri:
   Przechwaliłam, 3G zamienił się w 2G i ledwo ciurka. #ironyofmylife
2015/02/18 23:11:51 przez www, 0
kerri:
   Zostawiłam na noc ściągający się film. Wifi się wykrzaczyło 3% przed końcem downloadu. #ironyofmylife
2015/02/14 12:27:25 przez m.blabler, 0
kerri:
   80 km drogi, wszędzie drzewa pięknie oblepione śniegiem, nakręciłam się, że pójdę na spacer i zdjęcia, i co? I w Piasecznie nie ma śniegu na drzewach. #ironyofmylife
2014/12/27 12:21:02 przez m.blabler, 0
kerri:
   W tamtym roku dostałam na gwiazdkę dwa kalendarze ścienne z kotem Simona. No to w tym roku nie dostanę żadnego, bo zdaje się, że w PL ich nie wydali. #ironyofmylife
2014/12/23 16:23:08 przez www, 0
kerri:
   [^kerri] Znalazłam jakiś losowy odcinek, odpalam, a tu "Pat i Mat odchudzają się". #ironyofmylife (Ludzie, którym rzeczywistość robi przytyki. Foch.)
2014/11/21 23:22:57 przez m.blabler, 1
kerri:
   Marzenia się spełniają: bardzo chciałam mieć coś o zapachu kwiatów lipy. Znalazłam! Wkładki higieniczne. #ironyofmylife
2014/11/21 16:09:57 przez m.blabler, 2
kerri:
   Założyłam moje koncertowe buty na 8cm obcasie, taka jestem sprytna. I co, i stanął przede mną dwumetrowy facet :/ #ironyofmylife
2014/11/13 20:38:22 przez m.blabler, 2
kerri:
   Jutro Ważna Rozmowa, więc dziś mi wyskakuje paskudztwo na twarzy. #ironyofmylife, jakżeby inaczej.
2014/11/05 00:32:15 przez www, 0
kerri:
   Jadę na Bardzo Ważną Rozmowę. Nie wiem, na czym spałam, ale mam na policzku ślad jak po grabiach :} #ironyofmylife
2014/10/27 11:12:41 przez m.blabler, 0
kerri:
   Przez ten cały okropny rok wirus siedział cicho. Jak tylko Ma Być Lepiej, postanowił się ujawnić. Niechgoszlagtrafi. #ironyofmylife
2014/10/20 18:23:41 przez www, 0
kerri:
   Dacie wiarę? Autobus się popsuł i wysadził wszystkich na Puławskiej. Teraz się trochę zdenerwowałam :| #ironyofmylife
2014/10/03 09:32:16 przez m.blabler, 0
« Strona 3 »
Archiwa