hiscat:
   Kabaty wypinają swoje wkurwiające tyłki na kino dziś. Bo nie.
2012/06/04 10:49:44, 0
hiscat:
   Ale ten koncert wczorajszy był genialny.
2012/06/04 10:22:09, 0
hiscat:
   Aaa, jak to łóżko skrzypi i skrzeczy.
2012/06/04 00:49:11, 0
hiscat:
   Może jednak jeszcze by schudnąć? Szczupłość to za mało chyba.
2012/06/04 00:34:43, 0
hiscat:
   I jeszcze - pan Krzysztof mnie wkurza.
2012/06/03 23:54:00, 0
hiscat:
   Cudnie, cudnie.
2012/06/03 23:45:03, 0
hiscat:
   I B. poweselał, więc double pleasure.
2012/06/03 23:44:57, 0
hiscat:
   Zapaliliśmy zieleń, a koncert był rewelacyjny. Mały i magiczny, gość jest fantastyczny.
2012/06/03 23:44:36, 0
hiscat:
   A potem poszliśmy do Placu Zabaw, na koncert Bena Caplana, i to było świetne.
2012/06/03 23:43:48, 0
hiscat:
   O 2 do B., średnio. Parcie na prącie. A u mnie nie. No i klops. B. średnim humorze.
2012/06/03 23:41:35, 0
hiscat:
   Z Pudelka: "Gwiazdy pozują z butami!" Hahahaha!
2012/06/03 10:19:43, 0
hiscat:
   I odmówiłam bibliotekę dziś, bo nie dam rady.
2012/06/03 10:06:21, 0
hiscat:
   I na koniec 'Wojna Charliego Wilsona'. Zasnęłam, B. też, do 7 rano.
2012/06/03 10:06:07, 0
hiscat:
   Szisza, dużo sziszy i kółka z dymu, potem zieleń na balkonie, i w tym stanie gra w Twistera, a potem gitary.
2012/06/03 10:05:29, 0
hiscat:
   OK, jakoś to sobie wyjaśniliśmy i w efekcie wyszedł fantastyczny wieczór.
2012/06/03 10:04:46, 0
hiscat:
   Fajnie. I robi ze mnie idiotkę tłumacząc, że chodziło mu o to, że ja wcześnie chodzę spać, więc dlatego myślał o wyjściu.
2012/06/02 17:28:38, 0
hiscat:
   To już jakiś schemat jest - zaczyna wieczór u mnie, a potem wychodzi. Nie zgadzam się na taki układ!
2012/06/02 17:18:28, 0
hiscat:
   Co za cham, poważnie. Nie może wytrzymać jednego wieczoru bez wychodzenia?
2012/06/02 17:18:04, 0
hiscat:
   Ku*wa. B. niejako wprasza się na wieczór, okay, serdecznie zapraszam, a ten już, od razu HIPOTETYCZNIE planuje, żeby ok. północy wyjść sobie na jakieś piwko.
2012/06/02 17:17:31, 0
hiscat:
   Kupiłam turkusowy Herbal Essences i już jestem uzależniona od tego zapachu.
2012/06/02 14:05:43, 0
hiscat:
   Na drogach straszne korki.
2012/06/02 14:04:59, 0
hiscat:
   O 10 pojechałyśmy z mamą zmierzyć się z zakupami i hordami dzikich dzikusów z wózkami.
2012/06/02 14:04:52, 0
hiscat:
   No wpadł na drzemkę, wygoniłam go o 6 rano.
2012/06/02 14:04:22, 0
hiscat:
   B. wpadnie za jakiś czas odebrać swoje rzeczy i może na drzemkę.
2012/06/02 00:26:44, 0
hiscat:
   Chyba się już kładę.
2012/06/02 00:26:04, 0
hiscat:
   Haha, byłoby zabawnie, gdybym TERAZ wysłała te zaległe maile do wykładowców ;)
2012/06/01 23:49:17, 0
hiscat:
   Je je jeest zielono!
2012/06/01 23:47:19, 0
hiscat:
   Strasznie bełkoczę. Może jednak zapalę sobie lajtowego?
2012/06/01 23:03:01, 0
hiscat:
   Nora to kosmitka. Słodka jak miodzio.
2012/06/01 23:02:48, 0
hiscat:
   O, już nie. Teraz precel. Machający ogonem.
2012/06/01 23:01:59, 0
hiscat:
   Zofia leży na kołdrze i wygląda jak mól.
2012/06/01 23:00:48, 0
hiscat:
   Zjadłam zupę grzybową mojej mamy. Błąd.
2012/06/01 23:00:10, 0
hiscat:
   Pobuszowałam trochę po fb B., bo się nie wylogował. W granicach przyzwoitości, prywata nienaruszona. W przeciwieństwie do profilów paru koleżanek, hyhy.
2012/06/01 22:59:52, 0
« Strona 11 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa