|
hiscat: Zapaliliśmy zieleń, a koncert był rewelacyjny. Mały i magiczny, gość jest fantastyczny. |
|
2012/06/03 23:44:36, 0 ♥
|
|
hiscat: A potem poszliśmy do Placu Zabaw, na koncert Bena Caplana, i to było świetne. |
|
2012/06/03 23:43:48, 0 ♥
|
|
hiscat: O 2 do B., średnio. Parcie na prącie. A u mnie nie. No i klops. B. średnim humorze. |
|
2012/06/03 23:41:35, 0 ♥
|
|
hiscat: I na koniec 'Wojna Charliego Wilsona'. Zasnęłam, B. też, do 7 rano. |
|
2012/06/03 10:06:07, 0 ♥
|
|
hiscat: Szisza, dużo sziszy i kółka z dymu, potem zieleń na balkonie, i w tym stanie gra w Twistera, a potem gitary. |
|
2012/06/03 10:05:29, 0 ♥
|
|
hiscat: OK, jakoś to sobie wyjaśniliśmy i w efekcie wyszedł fantastyczny wieczór. |
|
2012/06/03 10:04:46, 0 ♥
|
|
hiscat: Fajnie. I robi ze mnie idiotkę tłumacząc, że chodziło mu o to, że ja wcześnie chodzę spać, więc dlatego myślał o wyjściu. |
|
2012/06/02 17:28:38, 0 ♥
|
|
hiscat: To już jakiś schemat jest - zaczyna wieczór u mnie, a potem wychodzi. Nie zgadzam się na taki układ! |
|
2012/06/02 17:18:28, 0 ♥
|
|
hiscat: Co za cham, poważnie. Nie może wytrzymać jednego wieczoru bez wychodzenia? |
|
2012/06/02 17:18:04, 0 ♥
|
|
hiscat: Ku*wa. B. niejako wprasza się na wieczór, okay, serdecznie zapraszam, a ten już, od razu HIPOTETYCZNIE planuje, żeby ok. północy wyjść sobie na jakieś piwko. |
|
2012/06/02 17:17:31, 0 ♥
|
|
hiscat: Kupiłam turkusowy Herbal Essences i już jestem uzależniona od tego zapachu. |
|
2012/06/02 14:05:43, 0 ♥
|
|
hiscat: O 10 pojechałyśmy z mamą zmierzyć się z zakupami i hordami dzikich dzikusów z wózkami. |
|
2012/06/02 14:04:52, 0 ♥
|
|
hiscat: B. wpadnie za jakiś czas odebrać swoje rzeczy i może na drzemkę. |
|
2012/06/02 00:26:44, 0 ♥
|
|
hiscat: Haha, byłoby zabawnie, gdybym TERAZ wysłała te zaległe maile do wykładowców ;) |
|
2012/06/01 23:49:17, 0 ♥
|
|
hiscat: Pobuszowałam trochę po fb B., bo się nie wylogował. W granicach przyzwoitości, prywata nienaruszona. W przeciwieństwie do profilów paru koleżanek, hyhy. |
|
2012/06/01 22:59:52, 0 ♥
|
|
|