hiscat:
   Jak ja jutro wstanę?!
2012/09/30 21:25:10, 0
hiscat:
   Idiotka Iza dała dupy, bo sobie chciała poimprezować, więc zamiast szkolenia dziś o 21, mam je jutro o 6 rano. Ja pieeeee.
2012/09/30 21:23:54, 0
hiscat:
   Dzisiejszy dzień sponsorowała drzemka.
2012/09/30 21:22:59, 0
hiscat:
   I plan też trochę upierdliwy, ale pon i wt powinnam mieć wolne.
2012/09/30 16:25:05, 0
hiscat:
   Mam beznadziejne przedmioty w tym roku. Beznadziejne.
2012/09/30 16:24:40, 0
hiscat:
   Tęsknię za B. Cholernie. Wczoraj było cudownie.
2012/09/30 15:57:14, 0
hiscat:
   A dziś pojechałam do pracowni spotkać się z Izą i właśnie wróciłam. Niewiele mi pokazało, trochę słabo. Spotkamy się jeszcze dziś o 21.
2012/09/30 15:56:57, 0
hiscat:
   A potem, już we dwójkę - do mnie. I było cudownie. Pięknie. Coś wspaniałego, naprawdę.
2012/09/30 15:56:11, 0
hiscat:
   Po koncercie pojechaliśmy z B. i jego dziwnym kuzynem do Planu B, żeby pożegnać Izę. Szybko się zmyliśmy i poszliśmy na frytki do Okienka.
2012/09/30 15:55:45, 0
hiscat:
   Koncert opóźnił się 1,5h, i jest to po prostu chamstwo. Poza tym, słaba setlista. I beznadziejna pogoda, deszcz zacinał bez przerwy.
2012/09/30 15:54:48, 0
hiscat:
   W słabym dość nastroju wybyłam okutana do centrum, na sptk z B. i resztą oraz Pawłem. Dojechaliśmy do Cudu.
2012/09/30 15:54:09, 0
hiscat:
   Iiiiii out - na FISZAAA.
2012/09/29 19:06:53, 0
hiscat:
   #erotyka #pokacycki

Pobierz obrazek (306.0kiB)
2012/09/29 17:52:11, 0
hiscat:
   Zdecydowanie zieleń źle wpływa na moje postrzeganie B.
2012/09/29 17:14:54, 0
hiscat:
   Muszę mieć ludzi w dupie. A zwłaszcza tych z Kabat.
2012/09/29 14:52:16, 0
hiscat:
   Kupiłam też nową maść na zajady, bo wciąż są, nic nie pomaga.
2012/09/29 14:32:53, 0
hiscat:
   Muszę coś zrobić z tą stopą, to nie żarty. Ten prąd wczoraj nie wyglądał dobrze.
2012/09/29 14:29:08, 0
hiscat:
   A już dziś - [www.lastfm.pl] Fisz w Cudzie #warszawa
2012/09/29 13:54:06, 0
hiscat:
   Ach. I stało mi się coś wczoraj ze stopą przez te buty, prawa poczuła prąd i tym samym osiągnęła pułap lewej. Coś tam jest nie tak.
2012/09/29 13:23:54, 0
hiscat:
   Oliver do mnie podszedł, specjalnie do mnie, właśnie do mnie, tralalalalaaaa.
2012/09/29 13:08:01, 0
hiscat:
   Mam jakiś niesmak mimo wszystko, choć wieczór całkiem udany. Chyba za bardzo zauważam negatywy, a pozytywów wcale. Niedobrze.
2012/09/29 12:27:30, 0
hiscat:
   A dziś przyjemna pogoda, skoczyłam na szybko do apteki po tabletki.
2012/09/29 12:26:55, 0
hiscat:
   Zawinęliśmy się ok. 3, i B. odprowadził mnie pod dom, a oni ŁASKAWIE (dupki) poczekali na niego w metrze.
2012/09/29 12:26:37, 0
hiscat:
   Było w miarę, ale ciągle się zdarza, że nagle zostaję sama, wszyscy gadają, a ja sama. Niefajne.
2012/09/29 12:25:20, 0
hiscat:
   Po koncercie przebrałam się w wygodniejsze ciuchy (te buty to BŁĄD) i polecieliśmy z powrotem do Grzesia, gdzie impreza już na całego.
2012/09/29 12:24:39, 0
hiscat:
   Jestem tym bardzo (za bardzo chyba haha) podekscytowana.
2012/09/29 12:24:04, 0
hiscat:
   Jak bum cyk cyk.
2012/09/29 12:23:40, 0
hiscat:
   A jak już skończyli, gitarzysta wszedł w tłum i po chwili zmaterializował się przy mnie i B., poklepał mnie po plecach, zahuczał i zaklaskał, po czym odszedł.
2012/09/29 12:23:36, 0
hiscat:
   No więc koncert - zupełnie inny od tego w Londynie, i w moim odczuciu - gorszy. Niestety. B. jest zachwycony, i dobrze.
2012/09/29 12:22:38, 0
hiscat:
   Czy to możliwe, że tak strasznie nie cierpię siebie, bo w głębi duszy wiem, że jestem bardzo podobna do moich rodziców?
2012/09/29 11:46:25, 0
hiscat:
   Poszliśmy z B. i chłopakami do Grzesia, ale dość szybko się zmyliśmy na koncert, który dla mnie był trochę rozczarowujący.
2012/09/29 11:16:10, 0
hiscat:
   Przyleciałam do domu, pożarłam pierogi i zaczęłam się przebierać do wyjścia. Miałam opóźnienie, ale w końcu założyłam te nowe brązowe botki.
2012/09/29 11:15:27, 0
hiscat:
   Wczorajszy egzamin trwał 2 godziny i to wystarczy, by zrozumieć, że dla mnie był kompletną porażką.
2012/09/29 11:14:35, 0
   Strona 1 »
hiscat

Photostream Blablog 

Archiwa